Translate

Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 maja 2014

Łupy !

 Witajcie Kochane w ten przepiękny dzień :-) Mam dla Was dzisiaj troszkę nowości, co prawda miało szybko zakupów nie być, ale pokończyło mi się kilka podstawowych kosmetyków, a dodatkowo skusiłam się na kilka kosmetyków kolorowych, jeszcze na tej promocji -49%. Dziś to wszystko zbieram do "kupy", brzydko mówiąc, i  przedstawie Wam, ponieważ tym razem już naprawdę nie zamierzam szybko robić takiego postu, kompletnie nic nie potrzebuje z kosmetyków , także bez zbędnego gadania (jak to mam w zwyczaju), zapraszam na dalszą część postu!






 
Pierwszą rzeczą jaką chce Wam pokazać, jest róż z Bourjois, który zakupiłam jeszcze na tej akcji -49% na produkty do twarzy i częśc z Was, jeśli śledzi mnie na instagramie, mogła go już zauważyć. Ma prześliczny zapach, daje delikatny, naturalny efekt, który możemy stopniować, nakłada się go bez problemów, żadnych plam nim sobie nie zrobimy. 

Cena : to około 50zł w regularnej cenie, ja go kupiłam za 20 kilka złotych.



Postanowiłam również wypróbować tego peelingu pod prysznic  z eveline, który jest niby antycelilutowy . Oczywiście w takie cuda to ja nie wierzę, ale jako taki dodatek do codziennej pielęgnacji, do tych kremów ujędrniających itp, oraz do  ćwiczeń, to może być. Spokojnie codziennie można go używać, ma bardzo delikatne drobinki, ale naprawdę fajnie wygładza. 

Cena : ok. 9zł.



Kolejną rzeczą, która musiałam zakupić, ponieważ mój ulubionych kremik sięga już denka, jest Green Pharmacy krem do stóp redukujący zmęczenie i opuchnięte nogi. Ma super zapach, idealny na krem do stóp, taki miętowy z domieszką cytrusów. Jak na razie sprawdza się, ale raczej na dzień, jest troszkę za lekki jak na nocną regenerację, ale na dzień okej.

Cena : ok.7zł.


Następnie musiałam zaopatrzyć się w antyperspirant, jako że mój ukochany z dove się skończył. Troszkę nie pasuje mi jego zapach, ale poza tym jest spoko, natomiast bez rewelacji.

Cena : około 9zł.


Mój kremik do rąk również jest na wyczerpaniu, więc zaopatrzyłam się już w następny i wybrałam coś takiego z eveline. Jak go kupowałam to nie patrzyłam na zapach, teraz wiem że bym go nie kupiła..

Cena : ok. 6zł


Moja ukochana oliwka z Hipp też już jest na dnie, no i oczywiście musiałam również zaopatrzyć się w kolejną , jakżeby inaczej :D Uwielbiam ją, na rano, na wieczór, w ciągu dnia np. do rąk. Gorrąco ją polecam!


Cena : ok. 13zł.



Pasta do ząbków, którą ostatnio pokazywałam Wam w moich ulubieńcach niestety się skończyła, także postanowiłam teraz spróbować  czegoś nowego i mój wybór padł na Sensodyne whitening, która od dawna jest gorąco polecana przez Callmeblondie :-)

Cena : ok.12zł.


Skusiłam się też na to cudo z Cztery Pory Roku, a mowa tu o przyśpieszaczu wysychania lakieru. Mówię "cudo", ponieważ świetnie się sprawdza w swojej roli, a dodatkowym plusem jest aplikacja poprzez zakraplanie, bardzo przyjemna.

Cena : ok.10zł.




Od dawna planowałam zakupienie paletki magnetycznej z Inglota, a że mogłam sobie jakiś czas temu na to pozwolić.. Dodatkowo kupiłam do niej jeden nowy cień do powiek, który możecie zobaczyć na zdjęciu, ma przepiękny kolor.

Cena : Paletka - ok. 13zł Cień - 10zł.


Skusiłam się również na puder, jeszcze na tej promocji -49% w Rossmannie . Moja dobra koleżanka zachwala mi go już od kilku lat, więc wreszcie postanowiłam się na niego skusić.

Cena : ok. 20zł cena regularna, ja zapłaciłam ok.11 zł.



Jeśli chodzi o tą promocję -49% na produkty do ust, to zdecydowałam się tylko na dwa kosmetyki. Pierwszy jest słynny lakier do ust z L'oreal, a druga jest szmineczka z Rimmel, z serii matowej, i to już moja druga szminka z tej serii, uwielbiam je ♥ 

Cena regularna : L'oreal - ok. 50zł Rimmel - ok.20zł



Dwoma ostatnimi produktami, które przybyły , to dwa lakiery, a dorwałam je również na promocji -49% w Rossmannie . Dwa cudne kolorki, idealne na wiosnę/lato, są prześliczne, zakochałam się w nich, a szczególnie w tym nude kolorku, który mieni się w świetle na brudny róż! Numery tych lakierów, to (od lewej) 247 isn't she precious i 500 caramel cupcake.  Różowy mam aktualnie na pazurkach u stóp i również wygląda ślicznie, a trzyma się świetnie, polecam!

Cena regularna :  Salon pro - ok.20zł , 60 seconds - ok. 10zł.



Gorrącego i miłego dnia!


Całuję ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz