Witajcie!
Tak jest, powróciłam! Znowu nie było mnie lata :D Nie zamierzam się jakoś tłumaczyć, ponieważ to już nie pierwszy raz, ale na pewno mnie rozumiecie, same na pewno macie mnóstwo zajęć, obowiązków i nie żyjecie samym blogowaniem :-) Mnie dopadła praca i wiele innych obowiązków. Natomiast mam nadzieję, że uda mi się częściej wrzucać posty, co tu dużo gadać, stęskniłam się za tym. Na udany (mam nadzieję) powrót przygotowałam dla Was makijaż, coś co moim zdaniem jest idealne na jesień, w kolorach liści, które teraz pięknie ozdabiają nasze chodniki :-) Serdecznie zapraszam Kochane .
P.S. Proszę nie krytykować moich brwi, wiem, że daleko im do ideału :-P
Makijaż oka :
Makijaż oka zaczęłam od nałożenia bazy, tutaj za nią posłużył mi korektor z Eveline "Art Scenic", w kolorze nr 04 light.
Następnie, jako taką drugą bazę kolorową, żeby później cienie były bardziej nasycone i po prostu trzymały się porządnie, nałożyłam brązową kredkę z Quiz, kolor w nr 011. Pomalowałam nią obie powieki górne ( poniżej załamania) oraz obie dolne(tuż przy linii rzęs).
Teraz przeszłam do cieni i tutaj na początek pomieszałam dwa piękne odcienie ciemnej czerwieni/bordowego i nałożyłam na obie górne powieki ruchome.
Kolejnie wzięłam pędzelek do rozcierania i nabrałam takiego ładnego czekoladowego brązu i roztarłam nim górne granice cienia, od razu zaznaczając załamanie powiek.
Nabieram na ten sam pędzelek do rozcierania (oczywiście porządnie otrzepany), taki piękny kremowo - żółty perłowy cień i rozcieram delikatnie granicę, powyżej załamania, tak delikatnie ten brązowy, wcześniej nałożony cień, aby dodać blasku i żeby było ładne przejście.
Wewnętrzne kąciki oczu rozświetlam takim jasnym srebrnym cieniem.
Na obie, całe dolne powieki, już na wcześniej nałożoną kredkę, nakładam taki mocny pomarańczowy cień i delikatnie rozcieram.
Pod same łuki brwiowe do rozświetlenia daje bardzo jasny, prawie biały cień.
Obie linie wodne pomalowałam białą kredką, żeby całkowicie tego oka nie zamknąć np. czarną kredką.
Rzęsy wytuszowałam maskarą z Lovely .
Makijaż twarzy :
Makijaż twarzy zawsze zaczynam od "zrobienia" brwi :-) Do tego używam zawsze mojego ulubionego produktu, a mianowicie Color Tattoo z Maybelline, w odcieniu nr 40 Permanent Taupe.
Następnie nakładam na buzię podkład, mój ulubiony na co dzień - L'oreal True Match, w kolorze Rose Ivory.
Kolejne kroki, to konturowanie buzi oraz nałożenie różu na policzku, tutaj akurat użyłam mojego ulubionego bronzera z Vipery oraz różu z Lovely, w dość ciemnym kolorku.
Pod oczy do rozświetlenia oczywiście mój ukochany korektor z L'oreala - Lumi Magique.
Na sam koniec przypudrowałam buzię pudrem z Inglota.
Kilka zdjęć całości :-)
Mam nadzieję, że podoba Wam się i będę częściej tutaj bywała,
Buziaki♥